Lody kawowe – klasyk klasyków Niby nic nadzwyczajnego ale ostatnie kawowe jakie…

Lody kawowe – klasyk klasyków 😎
Niby nic nadzwyczajnego ale ostatnie kawowe jakie kupiłam, składały się w 99% z cukru i wypaliły takie piętno na mojej delikatnej, ketogenicznej psychice, że nawet nie patrze już w stronę gotowców 🙈

Przepis na 2 porcje:
*3 żółtka
*150g śmietanki 30%
*120g mleka skondensowanego niesłodzonego (można użyć zwykłego lub roślinnego)
*20ml mocnej kawy (u mnie jedno ristretto) zdecydowanie lepszą opcją będzie tu kawa rozpuszczalna
*40g inuliny
*łyżka wódki
*słodzik wg uznania
Żółtka ubijamy na kogel mogel. Śmietankę, mleko, słodzik i inuline mieszamy a następnie doprowadzamy do wrzenia, wlewamy świeżo zaparzoną kawe (lub wsypujemy rozpuszczalną) a następnie gorący płyn, cienkim strumieniem, nie przerywając miksowania wlewamy do ubitych żółtek. Na koniec wlewamy wódke – mieszamy. Żeby podbić nieco kalorykę wiadomo 🤣 dodałam posiekane orzechy macadamia. Przelewamy do naczynia, studzimy, wstawiamy do zamrażarki na 4-6 h. Jeśli lody zamarzną na kość, zostawiamy je na 15 min w temp pokojowej (w tej sytuacji juz bym ich nie zamrażała ponownie🤷🏼‍♀️) Znowu nabiorą kremowej konsystencji.
Jeśli robicie większą porcję, najlepiej zamrażać je w mniejszych pojemniczkach. Indżoj ☕️
.
.
.

Add Comment